Główna : pomysły

Nr  Opis  Stan  Zgłaszający  Przypisany do  Dodano 
151  Samobójstwo podczas walki z jakimś innym graczem.  zamknięty   Achrol  Lam  25.2.2005 7:48 




Komentarze:

Autor  Treść 
Achrol 
25.2.2005 7:56 
Nie wiem jak wy się na to zapatrujecie ale mi się cos takiego nie podoba. Już niejednokrotnie spotkałem się z takim postępowianiem coniektórych graczy. Coś takiego psuje całą zabawe.
Mam propozycje, by takie postępowanie wiązało się z możliwościa wystąpienia jakichś nieodwracalnych strat u mordujacego się gracza podczas walki z innym graczem. Powiedzmy strata na stałe kilku, kilkunastu pu, mana lub pr. Ewentualnie obniżenie na stałe jakichś atrybutów. 
Thail 
25.2.2005 10:52 
Ja bym to zablokował lub tak jak w przypadku zrobił flagę, jakąś obraźliwą i która nie schodzi do czasu kolejnego zgonu z ręki gracza;P 
Jemkit 
25.2.2005 12:43 
Hehe, to ulubiony sposób "ucieczki" Gerino.
Może samo samobójstwo (nie tylko podczas walki) należałoby w jakis sposób napiętnować... 
Thail 
25.2.2005 15:57 
Może flaga: (TCHÓRZ) lub (CIOTA)
< 28 zło gnom > (CIOTA)=(TCHÓRZ) <KTOŚ> 
Jemkit 
25.2.2005 19:31 
A może z automatu powinien dostawać flagę LAMER (przepraszam, ale nie pamietam obecnego odpowiednika) 
Reif 
25.2.2005 19:47 
Jemkicie obecnie jest LAIK
Nie to nie jest dobry pomysl. Laik blokuje tryb walki z innymi. Wiec pewnie wielu graczy by spejalnie popelnilo samobojstwo aby ta flage dostac. 
Muzgus 
26.2.2005 0:08 
Proponuję, żeby tracił cały sprzęt i złoto. To jest dosyć dobre rozwiązanie. Oczywiście tylko w wypadku, jeśli samobójstwo byłoby popełnione w czasie walki. Inna sprawa, że może wszystko zdjąć i upuścić, a potem wrócić po to. Ale myślę, że zabójca postara się już o posprzątanie, jeśli będzie mu zależało :). 
Thail 
26.2.2005 0:28 
Osobiście uważam, że sama obraźliwa flaga typu (CIOTA) wystarczy w zupełności. No kto chciałby chodzić długo z taką flagą? 
Ulryk 
26.2.2005 8:59 
Przykro mi, ale nic z tego. Rozumiem, że jest to denerwujące, ale mają do tego prawo. 
Thail 
26.2.2005 12:23 
Tak Ulryku, ale zabójca atakując takiego gracza dostaje się na Jego listę mimo, iż Go nie zabił, to jest tak naprawdę przykre. Chyba, to lekko nie jest sprawiedliwe? 
Jemkit 
26.2.2005 14:09 
To może niech samobójstwo nie będzie taką prostą sprawą jak jest to obecnie (wg mnie za duże obrażenia się samemu sobie zadaje) 
Thail 
26.2.2005 14:43 
Ból w tym, że jak ktoś wpadnie do pomieszczenia bez wyjścia i ma kilkatysięcy pu, to może być mały ból. 

26.2.2005 14:44 
Wbij sobie samemu nóż pod żebro/w gardło/w serce. Nie będziesz miał chyba kłopotu z trafieniem? A teraz spróbuj wbić go komuś kto z tobą walczy. Trudniej. Duże obrażenia są całkowicie uzasadnione. Najłatwiejsze rozwiązanie: niech każda śmierć od gracza (siebie i innych) niesie powazniejsze konsekwencje. Utrata dużo dś, całego złota, części przedmiotów. Jak ktoś mnie zabija to chce dla mnie jak najgorzej. A skoro jestem cieńki i się daję zabić, niech cierpię. Wtedy różnica śmierć od zabójcy/samobójstwo nie będzie taka duża, i po prostu nie będzie potrzeby takich zachowań. 
Thail 
26.2.2005 14:52 
Dobra, wbij sobie nóż, trzymając w jednej ręce miecz, a w drugiej tarczę. Jeśli już zaczyna się ktos zabijać, to powinna mu spadać broń i tarcza, ewentualnie tarcza i coś tam. Zresztą jak zaczyna się zabijać, no to powinien nie mieć siły i nie być zdolnym na oddawanie ciosów przeciwnikowi. 
Khrell 
26.2.2005 22:46 
Zabijasz się raczej nie nożem, tylko tym mieczem który trzymasz.
Moje zdanie jest takie, że jeżeli ktoś chce się zabić, to niech się zabije. Czemu nie? Gdyby podczas walki ze mną ktoś odebrał sobie życie, uznałbym walkę za wygraną. 
Jemkit 
26.2.2005 23:58 
Ty możesz tak uznać, ale jemu w statystykach przybedzie jedna przegrana i jedna wygrana co nie jest sprawiedliwe... 
Ulryk 
27.2.2005 7:51 
Te cyfry w statystykach nie odnoszą się do wygranych i przegranych. 
Thail 
27.2.2005 11:03 
To może inaczej, Twój przeciwnik się zabija, a jak ma 100 poziom, to CIe nagle ściąga z PP i zabija w dwóch ciosach nie dając Ci nawet szansy na ucieczkę, fajnie? 
Ulryk 
27.2.2005 14:56 
Na tym polega właśnie gra, by nie dawać się zabić w dwóch ciosach. Skoro wiesz, że koleś cię będzie chciał wciągnąć do gry, to nie siedź PP. Zabijając się i tak przegrywa walkę. Dodatkowo psuje sobie statystyki zgonów. Nie będzie miał się zbytnio czym szczycić tak czy siak. 
Alandar 
27.2.2005 15:48 
Hmm... zabijasz swojego przeciwnika, a jak on ma 100 poziom to Cię nagle ściąga z PP i zabija w dwóch ciosach nie dając nawet szansy na ucieczkę.
Czym to się różni od poprzedniego przypadku poza statystykami/zdobytym doświadczeniem/satysfakcją?
Atakując kogoś ryzykujesz, że on jednak spuści Ci bęcki, nie ważne czy go zabijesz, czy on sam się zabije.
Jakimś rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie statystyk pojedynków. I wtedy, mimo samobójstwa, ten, który przeżył uznawany byłby za zwycięzcę.
Ew. możnaby było zrobić tak, żeby mimo samobójstwa dś było również przyznawane agresorowi. 
Lam 
2.3.2005 16:34 
Jestem jak najbardziej za uznaniem samobójstwa podczas walki jako zwykłej śmierci w trakcie tej walki (to rozwiązuje wszelkie problemy bez nielogicznych kombinacji z karami pieniężnymi, które w żadnej innej sytuacji nie występują), tylko z czyjej ręki?

Załóżmy, że Thail i Thiruel jednocześnie rzucili się na Gerino. Gerino się morduje. W normalnej sytuacji doświadczenie dostałby ten zabójca, który zadał ostatni cios, a w przypadku samobójstwa ofiary podczas walki? :) 
Ulryk 
2.3.2005 16:54 
To może wtedy policzyć zwycięstwo każdemu z przeciwników? W ten sposób nie opłacałoby się popełniać samobójstwa. 
Lam 
2.3.2005 16:58 
I dwa razy odebrać doświadczenie ofierze? A jeśli walczy ich jeszcze więcej? :) 
Ulryk 
2.3.2005 19:12 
Szczerze mówiąc, to gdybym napisał te (tamte) wyznania, problem by zniknął. Ech... 
Lam 
2.3.2005 20:13 
Obiecujesz je już z rok :( Kończ tę pracę i bierz się do roboty! 
Mole 
10.3.2005 15:22 
W sumie jakies tam kary to by byla lekka przesada, ale przyznanie flagi ciota to juz cos. 
Lam 
13.5.2007 8:39 
Poprawione zostało to dawno (zmiana w Lacu była widoczna od 19.1.2007). Nie ma już możliwości atakowania samego siebie podczas walki.

Nadal można uciec z walki i zabić się w pomieszczeniu obok, ale równie dobrze można uciec z walki i opuścić grę, dlatego dopóki nie blokujemy "wyjdź" po ucieczce, nie będzie też blokady "m z się". Dodatkowo, w ten sposób nie można się wykończyć tak szybko, jak kiedyś (kiedyś można było zadać sobie minimum 8 (profesje magiczne) trafionych ciosów na rundę walki, zabijając się znacznie szybciej, niż był w stanie przeciwnik). 
* Lam 
13.5.2007 8:41 
zmiana stanu: nowy -> zamknięty
zmiana wykonawcy: (brak) -> Lam 




Główna : pomysły