Główna : pomysły

Nr  Opis  Stan  Zgłaszający  Przypisany do  Dodano 
348  Sklepik z artefaktami  odrzucony   Reif    6.4.2005 0:55 




Komentarze:

Autor  Treść 
Reif 
6.4.2005 1:01 
A wiec tak: raczej nie widzialem jeszcze osoby ktorej by sie spodobali dostosywanie. Chodzi o pkt zadan, co to za nagroda uzywac ich do dostosowania przedmiot? To nie zacheca graczy do robienia zadan, to ich zmusza do robienia ich. Ja mam inny pomysl, nie jest zbyt wymagajacy jezeli chodzi o realizacje.

Sklepik z artefaktami:
- bylby tam przedmioty ktore kupuje sie za pkt zadan i kase
- dany przedmiot pojawialby sie w sklepie tylko jeden raz (Tak dobrze slyszycie jeden przedmiot na caly mudzik)
- czemu tak? wreszcie pojawia sie przedmioty unikalne :) (co dodaje smaku grze)
- jak by sie te przedmioty pojawialy w sklepie? no wiec jeden z bogow (lub osoba wyznaczona do tego) raz (moze dwa razy) w tygodniu tworzylaby nowy przedmiot i umieszczala go w sklepie
- sila przedmiotu? oczywiscie bez przegiec (nie musi byc duzo lepszy od przedmiotow ktore mozna zdobyc w normalny sposob, starczy ze bedzie w miare dobre - jego glowna zaleta bedzie unikalnosc)
- oczywiscie zanim przedmiot trafilby do sprzedazy musialby zostac zaakceptowany przez bogow (jezli taki przedmiot robilaby osob wyznaczona, nie bog)

No i to chyba na tyle. Teraz pewnie dowiem sie ze pomysl jest do bani i go odrzucie?
Pozdrawiam :) 
Ger 
6.4.2005 6:27 
Hmm... a byłoby komu pisać w miarę regularnie takie przedmioty? :P Ale pomysł (chociaż w zasadzie średnio oryginalny) dobry :) 
Thail 
6.4.2005 9:44 
Refie, mi się dostosowanie podoba:)
Druga sprawa, to bardzo ekstra i wogóle cacy z tymi unikalnami przedmiotami, ale jak to ma WYRÓWNAĆ szansę między starymi, a nowymi graczami? To ja akcpetuję przycinanie starego sprzętu i umiejek, bo to ma "podobno" zrównoważyć siły, a y chcesz wyjechać z unikalnymi przedmiotami. Jeśli tak, to te przedmioty powinny być NAPRAWDĘ słabe, a jedynie mieć walory estetyczne lub duchowe:P
Np:
<Używane jako światłość> Pochodnia króla itp.
Ktoś jeszcze pamięta co było jak srebrne wiązadła itp. odradzały się raz na restart muda? Ja pamiętam i nie chciałbym, aby starzy gracze jeszcze kiedyś mieli taką przewagę nad nowymi.

Osobiście uważam, że takie przedmioty, jeśli już koniecznie muszą być, to niech bedą ogólnie dostępne, ale sprzedawca będzie znajdował się na jakimś zadupiu do którego trudno dotrzeć, a i, żeby nie było zbyt tanio. 
Reif 
6.4.2005 9:59 
Nie zrozumiales, wlasnie o to chodzi zeby nie byly ogolno dostepne. Unikat ogolnie dostepny? Nie.
Te przedmioty nie maja byc za silne (dobre owszem ... ale dobre przedmioty mozesz zdobyc tez w normalny sposob) - maja byc niepowtarzalne...

Czekam na wypowiedz ktoregos z bogow. 
Reif 
6.4.2005 10:03 
Taka malay dygresja... to moze powiedz zeby zabojcy (ci starzy) w ramach wyrownania szans wyrzucili swoje "unikatowe" przedmioty ;)

Sam pare takich masz :P 
Lam 
6.4.2005 10:08 
Dostosowywanie podoba się wielu osobom, nie podoba im się tylko to, że im pospadały rzeczy i po wejściu do gry musieli płynąć do Mishary (albo i nie musieli, bo w końcu sprowadziliście ją do Midgaardu). No ale pierwszy szok szybko mija.

Do robienia zadań nikogo się nie zmusza, punktów zadań dostępnych w mudzie starcza na kilka kompletów dostosowanych przedmiotów, ale jeśli nie chcesz, nie musisz niczego dostosowywać - nadal są przedmioty dobre, które możesz nosić bez tego.

W kwestii sklepików, macie wjazd na forum bohaterów, pamiętacie http://forum.lac.pl/viewtopic.php?t=390 zapewne. W sprawie od tamtego czasu ruszyło się tylko tyle, że mamy sklepiki w szkołach w Midgaardzie i Tolarii. :) Nowe pomysły względem tego, co już wtedy nie było oryginalne, to tylko robienie z nich absolutnych unikatów. Ale to jest tylko wariacja na temat starego jak ten świat pomysłu, aby dowolny (przypakowany lub nie) przedmiot dawało się jedynie _nazwać_ dowolnie. Nawet czasem jest to realizowane jako nagroda za "ludzkie" zadania, ale pochłania czas, więc sami rozumiecie.

Jeśli na to spojrzeć z innej strony, nie ma zauważalnej różnicy między stworzeniem pochodni króla o parametrach światłości, a przerobieniem na zamówienie światłości na pochodnię króla. To może kosztować tyle samo, wymagać udania się w to samo miejsce, a w każdym wypadku wymaga udziału kogoś zaufanego, kto by dopilnował, żeby przedmiot był dobrze odmieniony.

Podsumowanie? Brak zasobów. Chętni zaraz się znajdą, ale po 3 tygodniach im przejdzie. Ja wolę rozwiązania, które będą trwały i działały same, tak, jak dostosowywanie u Mishary. 
Reif 
6.4.2005 10:19 
Lamie mi sie nie podoba to ze jak spotyka sie 2 graczy na podobnym poziomie (a jak tej samej profesji to lepiej nie mowic ;)) to sa identycznie ubrani... Dobrze bys sie czul jakby ci kazali w mundurku do szkoly zasuwac?

Chodzi wlasnie o to zeby nie pylo powtarzalne, stale.

ps. Thail a niby dostosowanie wyrownuje szanse? Nie, znow starsi gracze maja latwiej. 
Lam 
6.4.2005 10:39 
Są identycznie ubrani, bo jeden przynosi cały sprzęt drugiemu i wmawia mu, że to jest właśnie najlepsze ubranie dla niego. Gdyby każdy sam szukał sobie swojego ekwipunku, wszyscy wyglądaliby inaczej. Zresztą nie ma albo mało jest rzeczy bezsprzecznie najlepszych na dany poziom. Zawsze można się odziać bardziej na KP, bardziej na bonusy, bardziej na manę itd.

Swego czasu odrobinkę myśleliśmy nad losowanymi wpływami, aby dowolny przedmiot na dowolnym mobie za każdym razem mógł wyjść lepszy albo gorszy. Takie rozwiązanie ma potencjał tworzenia zupełnie różnych kompletów ubioru dla każdego gracza, ale niestety w rzeczywistości skończyłoby się na tym, że wyjadacze całymi dniami kompletowaliby ubiór napakowany najbardziej jak się da, a nowi gracze nosiliby przeważnie to, co by znajdowali (przeważnie znajdowaliby przedmioty gorsze od średniej, a wyjadacze czekali, aż się "przekręcą"). Dlatego oczywiście odpada.

A unikatów jak nie miał kto robić, tak nie ma.

PS. Zasuwałem w mundurku do szkoły, a do dzisiaj widzę, że szkoły wymagają przyszywania tarcz do kurtek. To mi nie przeszkadzało ani trochę, zastrajkowałem dopiero, jak ustalili, że wszyscy muszą nosić identyczne buty, które były po prostu meganiewygodne (niezdejmowalne, niepozbywalne buty -4 zrę), ale na szczęście to był koniec szkoły i nie wymusili tego na mnie :) W Lacu jest zdjęcie klątwy, a nosisz to, co ci najbardziej pasuje. Jeśli okazuje się, że nosisz to samo, co inni, jest to po prostu moda, a nie wymóg. 
Eth 
6.4.2005 12:53 
Pkt zadan owzem starczy na kilka kompletow.
Jednak pojawie sie jak zawsze "ale".
Grajac psionem - moglem sobie co jakis czas polepszac
powiedzmy taka kolczuge. Teraz nie bede tego robil.
zrobie to jak dobije do 100 bo szkoda mi pz.
Moglem sie tak bawic calym ekwipunkiem ktory dawal sie
ulepszyc - teraz tego nie zrobie.
Do tego dochodzi fakt ze np przestalem bic moby ktore uzywaja
takiego kwasu. Wczesniej nie bylo mi zal mogl mi sie "przezrec"
caly sprzet. Teraz juz go sobie nie wymienie...
Pojawia sie tez kalkulowanie... czy warto teraz pz? Czy moze mam sobie je zostawic
na pozniej. Co bedzie jak strace kiedys sprzet? Pewnie wczesniej czy pozniej mnie to spotka.
Co bedzie jak potrace go kilka razy? Ktos napisze - twoja wina. Owszem ale co z hipotetyczna sytuacja kogos kto wykona wszystkie zadania - a jednak pz mu sie skoncza?
Intencja Reifa bylo to aby za zadania otrzymywac konkretna "nagrode".
ktos napisze iz nagroda jest mozliwosc dostosowania przedmiotu. Ja sie osobiscie z tym nie zgadzam.
Duzo fajniejszy wg mnie ejst pomysl Reifa - przedmiot z unikatowa nazwa kosztujacy duzo pz.
Dostosowanie stalo sie nie tyle "zacheta" do wykonywania zadan, co "koniecznoscia".
Zadan nie robi sie z przyjemnosci, a po to by nie zostac w tyle.
Takie sa moje odczucia. 
Thail 
6.4.2005 13:09 
Eth, żeby coś sobą reprezentować, to trzeba coś poświęcić. Owszem, można sie zgodzić na unikatowe przedmioty, ale bez przesady. Walczyć z graczem na 20 poziomie, który ma bonusy 400/500, kp -1500 i opc -80, to nie jest najprzyjemniejsza rzecz.
Po drugie nie wszyscy mają czas, aby łazić po krainach i robić zadania.
I to właśnie uwsteczni takich graczy, którzy liczą się ze swoim czasem. 
Reif 
6.4.2005 13:15 
Thail (za przeproszeniem) co ty pierdolisz ciagle z tym 400/500bonusy itd... Nadal do Ciebie nie docieral to co napisalem? Przeczytaj jeszcze ze 3 razy. 
Eth 
6.4.2005 13:20 
Thail nie zrozumiales - unikatowe =/= Wy******* w kosmos.
Chodzi o to ze gdy spojrzysz na graczy na 40 pz - to dziwnym trafem
wiekszosc walczy ta sama bronia. Odwiedzam sklepik z artefaktami a
tam za 100 pz i 100k powiedzmy "Harpun Smierci" z wlasciwosciami takimi
jak ostra dzida.
Tu nie chodzi o to by te przedmioty byly podkrecone. Idea Reifa bylo by byly UNIKATOWE
tak to ja odebralem.
Czy nie ladniej wygladal bym z takim Harpunem?:> i ile radosci bym z tego mial.
Duzo chetniej biegal bym za zadaniami nie z "koniecznosci" a dla przyjemnosci. 
Reif 
6.4.2005 13:21 
Moze nie identycznymi, ale zblizonymi. 
Eth 
6.4.2005 13:27 
Hm chyba by to tez nie bylo zbytnio klopotliwe. Wiadomo iz PZ sa ograniczone - odpowiednio wysoka cena/ilosc PZ sprawe by zalatwila.
Obecnie unikaty jak napsial Lam pojawiaja sie w zadaniach...
Dzieje sie to rzadko i zwykly smiertelnik taki jak ja, raczej nie ma szans na zdobycie takiego przedmiotu. Zdobywaja je "stare wygi".
Sklepik uzmozliwilby ze za wysoka cene moglby zdobyc je kazdy komu sie chce biegac za zadaniami, nie koniecznie ten kto juz doskonale zna laca, kto szybciutko "stuka". Moglo by tez stac sie tak iz patrzac na gracza doswiadczoego w koncu przestalby byc informacja co zalozyc na siebie za 10 pz.
Ja tak robilem - patrzylem na kogos a pozniej staralem sie zebrac taki sam sprzet. Gdyby gracze nosili unikatowe przedmioty "sciagawki" by nie bylo ;p 
Lam 
6.4.2005 13:30 
Ethu, takie samo kalkulowanie jest z sesjami ćwiczeń i z pieniędzmi. Takie samo z pigułkami, różdżkami, buławami, zwojami. To bardzo dobrze, że teraz warto kalkulować, czy PZ wydać od razu, czy zostawić na później. I tak jeśli chcesz, zdobędziesz tyle PZ, żeby wszystko odrobić. Co więcej, sam przyznałeś, że wreszcie zacząłeś się bać smoków zionących kwasem. Jest też kilka postaci rzucających dezintegrację (choćby diler Dawid), wreszcie będziesz robił pod siebie na myśl o zabijaniu ich :)

Generalnie przyznałeś rację w każdym punkcie, a po prostu wolałbyś, żeby było łatwiej. Ale ja myślę, że to fajne urozmaicenie gry, a także nagroda za zdobywanie tych PZ dla osób, które ich nagromadziły wiele. 
Reif 
6.4.2005 13:36 
Ja ich mam bardzo duzo, mam juz nawet liste zadan ktore zrobilem (i tak wam nie udostepnie). Ja zawsze omijalem moby z zioneciem i dezintegracja. Wcale nie uwazam ze jest trudniej przez to - marnuje tylko troche czasu. 
Thail 
6.4.2005 13:38 
Reifie, po co Ty w ogóle robisz te zadania?
Omijaj je jak te moby z zionięciami i dezintegracją. Jak Ci nie przynosi satysfakcji skończenie zadania, no to trudno:P 
Rief 
6.4.2005 13:39 
Bo zadania dodaja klimatu grze... lubie je robic i juz :) 
Eth 
6.4.2005 13:52 
nie nie Lamie :> nie latwiej :)
wolalbym robic zadania dla satysfakcji z nagrody - a nie po to by nie zostac w tyle :)

a kalkulowac trzeba bo zadan jest chyba mimo wszystko malo.
piszesz o urozmaiceniu, niech bedzie. ja to nazywam utrudnieniem.
nie tyle co zaczelem sie ich bac. co szkoda mi pz. czyli sila rzeczy ograniczam sie.
wczesniej moglem im dac wycisk zmienic sobie sprzet. to tez bylo urozmicenie ;p bo po ten sprzet musialem sie przejsc. Teraz bede bil mniej mobow - to faktycznie urozmaica:>
Bede robil zadania - owszem.
Tylko ze pomyslodawcy wyszli z zalozenia ze skoro gracze zadan nie robia to moze by ich jakos do tego "przymusic" ;p;p
To teraz beda robic je wszyscy bo "tak trzeba" ;p
Taki Reif ktory je i tak robil bo po prostu lubil - nic z tego nie ma, bo zadania teraz zrobia tez inni :>
moim zdaniem lepiej gdy ktos robi cos sam dla wlasnej radosci i za to nagradzac
niz "nagradzac" wszystkich tym samym z czego pociechy jak sadze reif nie bedzie mial zadnej.
Tak jak nie mial zadnej wymiernej korzysci z PZ tak jej nie ma. bedzie mial dostosowane przedmioty, tak jak i reszta graczy wiedzacych o co chodzi. 
Lam 
6.4.2005 14:01 
Gadasz jak Slaanesh. Wiesz lepiej, co pomyśleli pomysłodawcy, chociaż ja Ci już to pisałem.

Pomysłodawcy dali możliwość spożytkowania PZ osobom, które miały ich dostatek i pytały, co mają z nimi robić. Niektóre postacie mają ponad 350 PZ mimo, że do niczego im nigdy nie były potrzebne, a to naprawdę starcza na bardzo wiele dostosowań.

Reifowi to zapewne da pewną przewagę, bo on wie, jak zdobyć 3 razy tyle PZ, co Ty. Obaj się ubierzecie, a jemu jeszcze zostanie. I to pewnie dlatego właśnie on zaproponował pomysł z unikatami - bo ma tych PZ tyle, że mimo dostosowywania nie będzie wiedział, co z nimi robić :)

A powtórzę jeszcze raz, bo chyba nie doczytałeś - nie musisz robić zadań i dostosowywać przedmiotów, żeby być ubranym. Jest tona sprzętu, który jest dobry, a nie jest osobisty. Ci, którzy chcą robić zadania, dostaną ubiór osobisty, reszta będzie latała w innych modnych rzeczach.

A że Ty nie wiesz, że istnieją inne przedmioty niż te 3, które z Ciebie spadły i musiałeś zbierać na nie PZ, bo nie potrafisz niczego innego zamiast ich znaleźć, to już nie jest niczyja wina :) 
Eth 
6.4.2005 14:20 
Wlasnie Lamie dobrze napisales: "musiałeś"
Wlasnie taki jest sens calej mojej wypowiedzi :> MUSIALEM ;]
oczywiscie w cudzyslowie :>

Nadal w swej glupocie i uportosci bede sadzil iz sklepik z artefaktami bylby rozwiazaniem ktory bylby faktyczna ZACHETA.

Zrobilem zadania po to by nic nie stracic.
Wolalbym je zrobic po to by zyskac. 
Lam 
6.4.2005 14:24 
Nikt tu nie zaprzeczył, że pomysł jest dobry. Nie zmieni to faktu, że chętni się nie znaleźli. 
Ulryk 
6.4.2005 14:36 
Przedmioty osobiste powsta^3y z nastepuj+-cych powodów:
1) Ludzie zbierali punkty zadan, ale nie mieli gdzie ich u?yae, wiec narzekali
2) StworzyliP:my ,,sklepy cynamonowe'', ale zabrak^3o r+-k, by nape^3niae je towarem, zatem punkty zadan pozosta^3y zbedne
3) Istniej+- na Lacu przedmioty o przesadzonych wspó^3czynnikach i jako takie nadaj+- sie do przyciecia
4) Zadania robili tylko mi^3oP:nicy przygód, podczas, gdy wiekszoP:ae graczy zasuwa^3a bezmyP:lnie do mety

Rozwi+-zaniem tych wszystkich problemów sta^3y sie przedmioty osobiste:
1) Daj+- szanse na wydanie punktów zadan
2) Wype^3niaj+- luke ze sklepów cynamonowych
3) Pozwoli^3y nam nie obcinaae waszych ulubionych przedmiotów, za co powinniP:cie byae wdzieczni. Zawsze mo?emy je obci+-ae, a obdarzyae flag+- osobiste inne dobre przedmioty.
4) Motywuje do robienia zadan
Oraz dodatkowo:
5) Liczymy, ?e ewentualny niedostatek punktów zadan pobudzi wyobra 1/4nie graczy i postaraj+- sie opracowaae nowe zadania
6) Nie bedziemy musieli s^3uchaae narzekania, ?e pz do niczego sie nie przydaj+-, ani innych podobnych (narzekanie graczy, to to co mnie najbardziej motywuje do wymyP:lania z^3oP:liwych pomys^3ów i uderzania w najczulsze punkty)

Reif: twój pomys^3 jest ciekawy, ale obawiam sie, ?e nie znale 1/4liby sie chetni na realizacje tego. Dodatkowo, jestem absolutnie przeciwny tworzeniu dziesi+-tek ró?no-imiennych klonów popularnych przedmiotów. To te? nie jest droga. Takie unikaty musia^3yby zaskakiwaae nie tylko nazw+-, ale te? wp^3ywami. Bynajmniej nie przewy?szaj+-cymi wp^3ywy obecnych przedmiotów. Ju? wola^3bym losowalne wp^3ywy, co jak wspomnia^3 Lam ma te? swoje minusy.

Pozdrawiam. 
Test 
6.4.2005 14:46 
zażółć gęślą jaźń 
Slaanesh 
6.4.2005 16:18 
Akurat problem identycznego ekwipunku można bardzo prosto rozwiązać.

Można nadawać flagi antyrasowe i antyprofesyjne. Dobrze by było zrobić też flagi
antypłciowe.

Moja propozycja: rzeczy krasnoludów (w sensie zbroi i hełmu) pasują tylko na krasnoludów,
gnomów, sektoidów i hobbitów.

Zbroje ludzi pasują tylko na ludzi, elfów i półelfów.

Kiecki pasują tylko na kobiety.

Można też dostosować rzeczy ze względu na profesję. Czyli żadnych magów w ciężkich zbrojach,
tak samo złodziei. Żadnych wojowników w habitach. Itd, itp.

Wampiry natomiast będą korzystać z wiedzy zawartej w pliku, potrzebnej do odwampirzenia.

O, wtedy każdy będzie nosił coś innego. I skończą się szopki z identycznym ubraniem.

Mogę tak zrobić w Leanderze, jeśli Lam się zgodzi. Zgodzi się Lam? :) 
Slaanesh 
6.4.2005 16:20 
Po chwili zastanowienia: rzeczy hobbitów mogliby nosić tylko hobbici i sektoidy. 
Reif 
6.4.2005 16:21 
A jestes pewien ze uda Ci sie to zbalansowac? I co to ma do mojego pomyslu?:P 
Lam 
6.4.2005 16:22 
Oczywiście, że nie.

To wszystko jest możliwe, ale Szkoci by się obrazili, gdyby im zabronić chodzić w spódnicach, ludzie, gdyby im zabronić nosić hełm hrasnoluda (na filmie mieli podobne głowy!) itd.

Cała dzisiejsza dyskusja toczy się o to, żeby już niczego nie zabraniać, a tylko zachęcać. Ty proponujesz coś odwrotnego do wszystkich. Jesteś gotowy na lincz? Nie odpowiadaj. Już jest wystarczająco zaśmiecona dyskusja. 
Ger 
6.4.2005 16:44 
Grał ktoś w Diablo po necie? Jeżeli tak, to zapewne wie ile czasu można przegadać, jaki to się fajny sprzęt znalazło, jak się go ulepszyło i tak dalej. Bzdurą w tym wypadku jest jednak to, że np. z gołego demona wypada zbroja, kosa i dwa kryształy. Na Lacu dokładnie widać co kto nosi, a jedyna słuszna profesja i szpiedzy widzą także co kto ma w kieszeni, dlatego jakby mi z gołego demona wypadł nagle oburęczny miecz byłbym wielce zdziwony. Swego czasu myślałem nad tym, i wymyśliłem taką głupotkę: zamiast w pliku krainy, w sekcji przedmiotów opisywać dokładnie co dany złom robi, na co wpływa itd. pisać tylko anty-rasy, anty-profesje i anty-płeć, oraz liczbę (czy ja wiem, od 0-100?) opisującą moc przedmiotu. Przy odnowieniu się krainy, gdy przedmiot jest tworzony i ubierany na moba na podstawie tamtych danych tworzyłyby się wpływy. Na przykład: zbroja, dla niemagicznych profesji, o mocy 10 wpływałaby np. na kp o -15 i na zręczność o -1, ale przy kolejnym "losowaniu" wpływałaby tylko na kp o -10. Trzeba by to co prawda wyważyć, ale wtedy sprzęt noszony przez graczy różniłby się, chociaż trochę. O losowanych nazwach nie wspominam, bo nie do końca mam ideę jak by to rozwiązać:P 
Ger 
6.4.2005 16:46 
Aha, jeszcze jedno: ulepszanie przedmiotów. Niezależnie od tego co pisałem przed chwilą można by dać jakieś opcje wzmacniania przedmiotów, np. za wykonanie zadania dla Mishary wzmocni mi zbroję, albo sam domontuję do moich spodni mithrillowe pasy, bądź też osadzę ten dziwny magiczny klejnot w rękojeści miecza. 
Lam 
6.4.2005 17:15 
Pisałem ja, pisał Ulryk. Losowane wpływy przedmiotów to pożywka dla cierpliwych wyjadaczy przekręciarzy. Nie ma mowy.

Ulepszanie realizują odpowiednie czary, a na zadania z łączeniem przedmiotów zawsze jest miejsce, zapraszamy! 
zydek 
7.5.2005 14:13 
wystarczy spotkac jakiegos bohatera i rzucic zdjecie klatwy i zniszcz przeklte. traci wtedy czesc sprzetu. 4-5 razy taka akcja i koncza sie PZ. wtedy musi nosic gorszy sprzet ktory nie wymaga dostosowania.
pomysl z dostosowaniem jest dobry, ale powinno sie jeszcze w jakis inny sposob dac zdobyc PZ np. kupic albo dostac z zadan organizowanych przez graczy. 
Xnyl 
7.5.2005 15:39 
http://bledomat.lac.pl/?numer=420
tutaj jest takowy pomysl 
Lam 
7.3.2006 17:41 
Wszystko w temacie zostało powiedziane, po dziś dzień nikt nie zgłosił się do jakiejkolwiek pomocy przy zwiększaniu ilości zadań i nagród za ich wykonywanie, sprawa się nijak nie ruszyła, za wyjątkiem uzupełnienia sklepików gildiowych i szkolnych. Pewnie i tu by ktoś zaraz bezmyślnie napisał, że to "nie zachęca, a zmusza", więc lepiej to w porę odrzucę :) 
* Lam 
7.3.2006 17:41 
zmiana stanu: nowy -> odrzucony 




Główna : pomysły