Główna : pomysły

Nr  Opis  Stan  Zgłaszający  Przypisany do  Dodano 
527  przemiana a bohater.  odrzucony   Xnyl    7.5.2005 10:47 




Komentarze:

Autor  Treść 
Xnyl 
7.5.2005 10:54 
Propozycja....
skoro w 519 wyszedl sposob "jak uzyskac anielksiego wampira"
To proponuje by odebrac bohaterowi mozliwosc przemiany :>

dlaczego?

Uwazam iz tak jak nie potrzebna mu hipnoza tak samo na nic juz przemiana.

Daje mozliwosci kombinowania i to nie tylko w kontekscie moralnosci.

bawiac sie przemiana bohater nic nie ryzykuje... zamieni sie w zabke to sie zabije , zamienie sie w osla sie zabije... tak do skutku. (nie robia tego ci ktorzym zalezy na ilosci zgonow - reszta kombinuje ;p)
Chyba nie na tym to ma polegac.

Wiadomo tez iz po osiagnieciu 101 poziomu gracze zostawiaja sobie sesje cwiczen.
Profesje ktore maja inteligencje dosc niska maja mozliwosc podniesienia jej stosujac przemiane.
taki zabieg powoduje automatycznie oszczedzenie np polowy sesji cwiczen.
Ja jestem za tym aby ktos kto gra powiedzmy wojem cwiczyl na poziomach bohatera jako woj bohater.

Uwazam iz bohater ma tyle umiejetnosci iz zmiana rasy mu potrzebna nie jest.
Generalnie ryzykuje tylko i wylacznie samobojstwo. 
Xnyl 
7.5.2005 10:57 
Zdaje sobie sprawe iz to wielu nie na reke :>
ale generalnie - stosujac przemiane na nizszych poziomach ryzykuje sie wiele i wiele mozna zyskac.
Stosujac ja jako bohater wlasciwie uzyskujemy tylko i wylacznie zysk ryzykujac nieproporcjonalnie malo. 
Thail 
7.5.2005 11:02 
Mi to nie przeszkadza:)
Samobójstwa natomiast psują statystyki, przemiana jest krótkotrwała i łatwo ją stracić.
Kiedyś czar przemiana był czarem ogólnie dostępnym dla bohaterów została im ona zebrana i nie widzę powodów, ani przeciwskazań, aby bohaterowie byli jej pozbawieni:)
Jak ktoś chce się bawić i ginąć, proszę bardzo.
Jeśli ktoś mieć wyższą intę, to musi się najpierw namęczyć z doborem rasy, ktora nie zawsze jest taka jakby się chciało.
Ogólnie - Ja osobiście uważam, że to nie ma jakiegos większego znaczenia. 
Nifir 
7.5.2005 11:04 
Postacie nie na >100 poziomie, również niczego nie ryzykują, o ile znają świat. Wielokrotnie się "zabijałem" nic nie tracąc. Odrzucam. (cholera nie potrafię odrzucać ;]) 
Xnyl 
7.5.2005 11:08 
No tak musi sie nameczyc czyli zostawic otwarte drzwi w gildi, i kupowac przemiane az do skutku.
30 minut? mysle ze maks. Dodatkowych 10 zgonow? Nie kazdemu robia one roznice :> Jak widac po przykladzie niektorych graczy warto to zrobic nawet dla moralki ;] mysle ze dla zaoszczedzenia sesji i czasu na ich cwiczenie - tym bardziej... 
Nifir 
7.5.2005 11:23 
Przemian nie da sie "nakładać", są jednak możliwości zabicia się bez utraty dś. Poprawić moralkę, czy "dla zaoszczedzenia sesji i czasu na ich cwiczenie". 
Ulryk 
7.5.2005 11:25 
Cieszę się, że w końcu ten sposób poznałem. Oczywiście naprawimy tę furktę, ale odnośnie przemian nie decyduję jeszcze. Niech bohaterowie się wypowiedzą. 
Xnyl 
7.5.2005 11:38 
nie da sie nakladac ale tak jak pisalem - nie kazdy jest thailem i robi setke z 1 zgonem. Mi osobiscie bez roznicy czy bede mial 20 czy 25 zgonow, ale za to roznica czy bede mial sesje wycwiczone na 66% czy na 75% nie mowiac juz o tym jak bym gral rasa ktora ma inteligencje ejszcze niska i np ma wydawac 2 sesje na jedno cw. Strata powiedzmy dodatkowych 80 sesji albo przemiana i 160 pu wiecej. wybor dla mnie by byl prosty. 
Val 
7.5.2005 13:02 
Dużo fajniej i milej, przynajmniej dla mnie, zamiast próbowania wyćwiczenia sobie umiejki od razu na jak najwyższy poziom, jest wyćwiczenie jej jak najniżej. Potem można sobie metodą praktyki podwyższać szansę na udane jej użycie, zyskując doświadczenie, a tracąc jedynie czas. 
Xnyl 
7.5.2005 14:04 
tutaj mowa o bohaterach - gdzie doswiadczenia sie juz nie zyskuje :) 
Val 
8.5.2005 8:58 
Siedzenie na 10X poziomie się nie nudzi? Dużo fajniejsze jest zwiedzanie świata i poznawanie jego tajemnic, a nie doskonalenie swojej postaci na tyle, żeby cały czas móc jak najlepiej napierdalać innych. To się wtedy staje po prostu nudne i można przerzucić się na Diablo. 
Ger 
8.5.2005 12:09 
Jako wampir mam wystarczająco inta, by móc ćwiczyć od razu na 75%, a przemianą zawsze się bawiłem (pomińmy epizod z nadużyciami:P), bo to jest po prostu fajne. Ten dreszczyk emocji, w co się zmienię, a potem dziwne akcji :P Latanie np. jako anioł, demon, githyanki nie jest możliwe inaczej niż poprzez przemianę - pytanie po co być kimś innym? Nigdy nie przemieniałem się, by np. zmieniac moralkę, tuningować postać ani nic - po prostu robiłem sobie inne opisy, tytuły, zakładałem specyficzny sprzęt i łaziłem po świecie gadając tak, jak gada stereotyp rasy. Zabieranie przemiany bohaterom to nonsens - widać także pewną różnicę: thaile które robią wszystko by móc każdemu przyp..... i inni, którzy się dobrze (albo przynajmniej jako-tako) bawią będąc bohaterami. O. 
Lam 
7.3.2006 17:53 
Przychylam się do zdania Gerino - wampirów to nie ruszy (a w porównaniu - wzmocni), więc zaraz by było "bo bogowie to wampirom pomagają", a inni przemianami się świetnie bawią. Bohater na poziomie 100 nie zyskuje niczego, nie może niczego więcej ćwiczyć. Na 101 niektórzy zyskują 9% wyćwiczenia każdej z kilkudziesięciu umiejętności - no i super, zawsze to jakieś wyrównanie szans, zawsze urozmaicenie rozgrywki (skoro i tak czeka ich mozolne ćwiczenie 75->100, które nie różni się niczym od mozolnego ćwiczenia 66->100, to niech chociaż te pół godziny pobawią się przemianami :)). No i powtórzmy wszyscy: wiele bohaterów świetnie bawi się przemianami. I jeszcze weźmy pod uwagę, że każda postać, która nie tyle nie może, co nie chce zdobywać doświadczenia (czy ma poziom 22 czy 99), zyskuje na przemianach tak samo, jak bohater i nikt wyżej tego nie zauważył. Ona do tego służy i już - gdyby miała być odebrana, to wszystkim, albo zmieniona, żeby zawsze zmieniała w rasy niehumanoidalne. Na razie takiej potrzeby nie widzę, bo jej użycie wcale nie jest takim przegięciem jak tu niektórzy sugerowali - w zamian dostarczając wielu graczom wiele uciechy. 
* Lam 
7.3.2006 17:53 
zmiana stanu: nowy -> odrzucony 




Główna : pomysły