Autor | Treść |
---|---|
Ket 24.8.2007 7:58 |
(komentarz nie związany z tematem) |
Ger 23.8.2007 16:48 |
Nie "także" a przede wszystkim :) |
Bermin 23.8.2007 12:12 |
No cóż, skrytobójcy także mogliby to mieć, ale nic nie można poradzić że bogowie wykreowali złodzieja na takiego właśnie zabójcę - a nie chuderlawego okradacza, czającego się w cieniu. ;) A skrytek to teraz raczej taki pseudo-karateka i mistrz egzotycznych sztuk walki. |
Brottor 23.8.2007 11:41 |
Podoba mi się. Tylko jakoś bardziej nasuwa mi się skojarzenie ze skrytobójcą niż ze złodziejem... Nie wiedzieć czemu, ja wciąż tkwię w błędnym przekonaniu, że profesja złodzieja polega na kradzieży oraz czynnościach ściśle związanych z kradzieżą, a nie na pochwycaniu przeciwnika czy podsuwaniu mu zatrutych jabłek. |
mhm 23.8.2007 11:04 |
Lub podrzucenie znanych i często używanych przedmiotów, ale w wersji już podrobionej, kupionych w sklepach gildiowych np. bukłaki ze srodkiem nasennym, surowica o działaniu halucyogennym, chlebki powodujące wymioty, czy oślepiające pigułki widzenia. W przypadku szpiega (bo złodziej ma przecież okradanie) może to się odbyć z jednoczesną zamianą podrzucanego przedmiotu, np. buklaka "podrzuc bukłak <postać> bukłak" - co spowoduje zabranie z inwentarza ofiary "dobrego" bukłaka, tak by nie pozostawić podejrzeń przy jednoczesnym umieszczeniu trefnego w jego inwentarzu |