Komentujesz błąd 2569:

Nie wiem czy to błąd - Wy to oceńcie, ale moim zdaniem paladyn wampir na początkowych poziomach (dalej się nie wypowiadam) jest bardziej grywalny niż nie-wampir. Po prostu szybciej zdrowieje. Może warto by dać paladynowi umiejętność szybkiego zdrowienia. Ma ją wojownik, a paladyn to podobno wojownik. :) Można by wtedy zastanowić się nad zabraniem mu czegoś dla lepszego balansu. Ale bez tej umiejętności paladyn był mało grywalny nawet na niskich poziomach.

Twój komentarz:

Autor:



Poprzednie komentarze tego błędu (od najmłodszego do najstarszego):
Autor  Treść 
achven 
2.7.2011 14:15 
No cóż 95 poziom. Znowu muszę odpocząć bo lac i granie na nim paladynem doprowadziło mnie na skraj wyczerpania nerwowego. Nie jest to przyjemność, wyzwanie logiczne, to czysta loteria! Pewnie gdybym znowu wylosował przemianę w boga to przed północą po kilkunastu godzinach siedzenia zrobiłbym poziom, ale mi się nie chce. Profesja do walki z wampirami na mudzie, gdzie te wampiry możemy bić przez 3, może 4 poziomy na 100. Trzeba pożyć zamiast marnować czas. 
xnyl 
15.1.2011 23:16 
(komentarz nie związany z tematem)  
Ket 
10.12.2010 23:17 
<2018ż(100%) 392m(59%) 100r 96945dś| 0 do wykonania| 0 wykonuję| 0>

Za chwilę 97 poziom.. :) Przemęczyłem się trochę i teraz zbieram po 160 za mobka, odsypiam i dalej.. :) Wychodzi na chwilę obecną i mój poziom, że:
1. paladyn jest niegrywalny (słabo grywalny) bo nie ma co zabijać na 9x poziomach oraz nie ma zdrowienia
2. w walce i tak jest przekręcony, bo ja w końcu jak zebrałem się w sobie, zupełnie spokojnie awansuję na kolejne poziomy pomimo posiadania 1/3 umiejek
3. gdybym nie był wampirem i nie mógł zabijać w Mieście Duchów demona, najprawdopodobniej w ogóle bym tej setki nie ukończył. Znowu. :) 
Vigud 
9.12.2010 8:25 
Ale to nie jest błąd paladyna, tylko błąd polegający na braku odpowiedniej krainy na ten poziom dla paladyna. 
Achven 
8.12.2010 23:10 
Potwierdzam, powyżej wymienionego poziomu to niegrywalna profesja. Nakłada się na to jeszcze parę cudownych rozwiązań typu ssanie energii plus przemiana. Na jednym zgonie jak się ma pecha można zjechać 300 a niewykluczone, że dużo więcej. Nie chciało mi się liczyć bo zbyt wkurzony byłem. Przyjemniej posiedzieć gdzie indziej niż bawić się w masochizm grając paladynem na lacu. 
Keth 
8.12.2010 21:46 
Dokładnie. Podsumuję więc:
Do 91 poziomu (mój obecny) paladynem grało mi się bardzo dobrze, w ogóle nie odczuwałem braku czegokolwiek - przeciwnicy zdychali w widowiskowy wręcz sposób, nawet ci z dobrą moralnością. Od 91 zaczęły się schody - walka jest ciężka, słońce niszczy totalnie, odsypianie jest uciążliwe i nie ma co bić. A to co ewentualnie jest do bicia - niszczy mnie w kilka ciosów. Będę raportował dalej. 
Vigud 
31.10.2010 6:43 
Kethrax mówi ci telepatycznie: "Cofam to co powiedziałem wcześniej. Paladyn wampir jest takim samym gównem jak zwykły paladyn. Da się tym grać do 93 - 95 poziomu maksymalnie." 
Ket 
14.10.2010 17:49 
[7%]<885ż(73%) 380m(100%) 100r 59112dś| 6 do wykonania| 5 wykonuję| 0>
Atak pajęczego wierzchowca chybia cię.
Atak pajęczego wierzchowca chybia cię.
Atak pajęczego wierzchowca chybia cię.
Twój atak chybia pajęczego wierzchowca.
Twoje trujące dźgnięcie KALECZY pajęczego wierzchowca. [***** ]

Żądny krwi rzucasz się na szyję pajęczego wierzchowca!
Gryziesz z wigorem, aby po chwili delektować się smakiem juchy.
Twoje ugryzienie ** ROZNOSI ** pajęczego wierzchowca! [**** ]

[1%]<963ż(80%) 380m(100%) 100r 59112dś| 12 do wykonania| 4 wykonuję| 0>

To jedynie drobny pokaz możliwości wampira w walce. W dzień ginę w maksymalnie 3 godziny (spalam się na słońcu), ale w odpowiednio zacienionym pomieszczeniu, nawet z 1/3 umiejętności paladyna można sobie nieźle grać. Paladyn staje się grywalną profesją, nie trzeba spać godzinami i się męczyć - sama przyjemność z grania! 
Lam 
15.9.2010 21:09 
Główny problem jaki widzę w Twojej opowieści to trudność profesji paladyna polegająca na konieczności utrzymywania wysokiej moralności i znajomości przeciwników którzy mają niską (a także braku takowych na poziomach 90+, co jest kwestią osobną). Dodatkowo zdajesz się nie pamiętać jaką różnicę robi oślepienie. Dobrze, że chociaż ognisko znasz :)

A że potrafisz sobie poradzić bez paladyńskich czarów tym wampirem to kwestia Twojego doświadczenia, nowicjusz nie miałby tak łatwo. I tak polegniesz w końcu! :) 
Ket 
14.9.2010 7:29 
Nie dodałem, że jestem paladynem wampirem. Głównie z tego powodu odsypiam szybciej.
Będę raportował tu lub na forum moje spostrzeżenia z dalszej gry. Zaznaczam, że pierwszej 100 paladynem nie skończyłem (grałem ciemnym elfem), bo okazałem się za mało cierpliwy lub też rozwinąłem zbyt słabą postać, by dobrnąć do 100. Teraz idzie mi o wiele szybciej, w zasadzie "połykam" kolejne poziomy, chociaż nie mam wszystkich umiejętności paladyna (ogranicza mnie rasa - moralność). 
Ket 
14.9.2010 7:27 
W porządku, ale nie zawsze masz ołtarz by rzucić "cud" (czytaj: by prosić bogów o wsparcie), rozbłysk oślepia ale nie regeneruje życia a anioł dodaje życie ale również go nie regeneruje po walce. Ja kiedyś utknąłem na 93 i nie mogłem nawet centymetra dalej się posunąć właśnie z tego powodu, że odsypianie mnie wykańczało. Ja nie jestem sprawnym graczem, ale mam pewne doświadczenie. I chciałbym delikatnie zasugerować, że być może paladyn byłby potężniejszy gdyby zamiast np cudu (wątpliwa przydatność praktyczna, jeżeli nie można rzucić portalu w danej krainie) miał inną umiejętność, która pozwala mu w sensownym czasie odespać np 1000 życia. Ja moje 520 na 25 poziomie odsypiam z ogniskiem około 3 - 4 godzin. A wiem, że później będzie tylko gorzej. :) 
Lam 
14.9.2010 6:37 
Paladyn ma cud od poziomu 5 (szybszego zdrowienia nie ma w Lacu), od 12 anioła stróża (w praktyce więcej życia - efekt ten sam) a od 13 - rozbłysk (sam wiesz jak często trafiają oślepieni - porównaj to z wojownikiem). Niektóre profesje mają na 5 to, co paladyn ma na 13, ale bez przesady, że jest aż tak trudno tam najniżej :) Zaś potem to już naprawdę nie widzę problemu.